wtorek, 7 stycznia 2014

Rozdział 5

 Zakochujmy się w sobie powoli. Podobno wtedy miłość trwa dłużej. 
 Harry od paru dni nie myślał o nikim innym, jak tylko o Hope. Ta dziewczyna całkowicie zawładnęła jego myślami. Weszła do jego głosy i postanowiła pozostać tam na zawsze. Zupełnie tak, jak się niedawno okazało, w sercu. Pokochał ją. Nie mógł zrozumieć tylko dlaczego? Co było w niej takiego, że nagle zechciał spędzić z nią resztę swojego życia? Przecież miała tak wiele wad. Nie miała figury modelki, idealnie ułożonych włosów. Była okropnie uparta. Zawsze spóźniała się na spotkania. Miała poobgryzane paznokcie i zaszklone oczy. Przeżyła wiele i była bardzo zraniona przez życie. Była wręcz wrakiem człowieka... Ale on ją kochał. Kochał w niej wszystko. Każdą jej wadę i zaletę. Kochał to jak na niego patrzyła, jak się uśmiechała. Co z tego, że nie umiała gotować, a czasem przypalała nawet wodę na herbatę? Dla niego była idealną kucharką. Może właśnie na tym polegała miłość - kocha się kogoś nawet wtedy gdy nie wie się dlaczego.

 -Jak powiedzieć komuś, że się go kocha? -wypalił Harry ni stąd ni zowąd.
Mała, ośmioletnia Megan spojrzała na niego dziwnie po czym głośno się zaśmiała.
-Wiedziałam! Wiedziałam! -zaczęła krzyczeć, wstając z miejsca. -Wiedziałam, że się zakochałeś! -dodała po chwili.
 Harry podniósł głowę do góry i dokładnie przyjrzał się tej blondynce. Miała przecież rację, zakochał się.
-A więc? Jak powiedzieć, że się kocha? -zapytał cicho, zastanawiając się czy na pewno dobrze robi pytając o to właśnie jej.
 Megan usiadła na podłodze, naprzeciwko niego i skrzyżowała nogi. Chwilę mu się przyglądała, śmiejąc się lekko pod nosem.
 -Och, Harry. -powiedziała w końcu. -Jeśli kochasz ją naprawdę... -ciągnęła. -O miłości powinno mówić się tylko szeptem. -dodała po chwili.
 Chłopak znów na nią spojrzał, zastanawiając się czy to co ona mówi ma właściwie jakikolwiek sens. Ale przecież ma. O miłości powinno mówić się tylko szeptem. 

Myślę, że deszcz to łzy Boga. Przecież on jest taki wielki, a on musi płakać. Na jego miejscu płakałabym cały czas. Przecież to on stworzył ten okropny świat. On stworzył cierpienie, ból, smutek. To jego wina. 
 Hope szła, ciemną nocą, brzegiem plaży. Woda obijała się o jej stopy. Ale Hope nie obchodziło to, że woda była tak bardzo lodowata. Właściwie to w ogóle tego nie zauważyła. Jej myśli wędrowały to od John'a to do Harry'ego i tak w kółko. Zastanawiała się czy to możliwe. Czy możliwe jest to aby pokochać kogoś jeszcze raz. Jeszcze raz tak mocno, jak kochało się wcześniej inną osobę. Przecież John nadal był w jej życiu. Chodź nie było go tutaj ciałem, nie dało się go poczuć, usłyszeć, dotknąć, to on tutaj był. Był w jej sercu. W każdej rzeczy. Był w pustym kubku po kawie, był w ławce w parku, w pustym fotelu, w książce, był w jej mieszkaniu i na zewnątrz. Był wszędzie.
 Jej serce zostało podpisane Jego imieniem i od tej pory należy tylko do Niego. 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że rozdział jest taki krótki i tak rzadko dodaję rozdziały. Postaram się tym razem jednak dotrzymać słowa i jeśli będzie pod tym rozdziałem pięć komentarzy, to od razu dodaję kolejną część c; 

13 komentarzy:

  1. Bardzo ładny, podoba mi się i czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku genialny. Tylko nie wiem czy ona żyje czy nie. :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytam wszystko wrecz jednym tchem. Bajeczne sa te rozwarzania. Te mysli... Bardzo mi sie spodoblo i juz nie moge sie doczekac na wiecej. Co dalej sie potoczy z Harrym i ta dziewczyna.

    OdpowiedzUsuń
  4. 1 z najlepszych blogów jakie czytam :***

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny blog,piękne tło *.* Widzę że lubisz Harrego :)
    Daję obserwację bo naprawdę mi się podoba
    Mam nadzieję,że wpadniesz do mnie :)
    katie-style1771.blogspot.com ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział nie jest taki krótki po za tym nie lubię strasznie długich więc dla mnie jest dobry :D
    No i fajnie napisane
    http://mzmzycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny blog, i ciekawe opowiadanie..
    No właśnie zakochujemy się w sobie powoli ^.^
    http://aboutmeoo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie piszesz. Baaardzo mi się podoba.
    http://hankasb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem czy to jest ff, ale w tym momencie średnio mnie to obchodzi c; Podoba mi się Twój styl pisania, lekki i przyjemny oraz wygląd bloga. Wyłapałam tylko jeden błąd. Zamiast ,,głosy'' powinno być ,,głowy'', ale to tylko drobna literówka.
    Pozdrawiam
    Aroosa Ens Black
    http://stories-by-aru-and-saki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe. Tylko szkoda że krótkie. Najbardziej podoba mi się fragment o tym że trzeba kochać mimo wad. Najpiękniejsza jest miłość w której żadna z osób nie musi się na siłę zmieniać
    http://wez-olowek-i-narysuj-formule-1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Też tak myślę jak inni ,że troszkę za krótkie ,ale za to jakie piękne *.*
    Prawdziwa Miłość .Po prostu świetny blog ,już się w nim zakochałam <3

    http://szklanna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Od początku spodobał mi się Twój blog i przeczytałam wszystkie rozdziały. Te opisy, rozważania - bajka wręcz.
    Nie spotkałam się z prowadzeniem ff w taki sposób, jednak jest on uroczy, tak samo jak wygląd Twojego bloga. Do tego bardzo uspokaja, ale nie o tym.
    Wracając do Twojego stylu, sposób w jaki piszesz jest bardzo przejrzysty. Fakt, szkoda, że ten rozdział jest taki krótki, lecz zdecydowanie nadrabia treścią. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się nowy rozdział :)

    Zapraszam również do siebie, może zaciekawi Cię moja historia http://the-last-love-jb.blogspot.com

    Pozdrawiam i życzę dużo weny ♥

    PS. Jeśli informujesz, prosiłabym o powiadamianie mnie na tt.
    @_xHisBelieber
    z góry dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń